Według zamysłu inżynierów i projektantów MSO nowy model ma swoją charakterystyka przypominać jazdę za kierownicą 570S GT4. Oczywiście nie do końca otrzymamy wyścigowe wrażenia bowiem auto dopuszczono do ruchu, co oznacza pewne ustępstwa względem czysto wyścigowej maszyny.
Producent przygotuje dziesięć egzemplarzy. Wszystkie otrzymały specjalne malowanie inspirowane wyścigowymi F1 GTR. Spore skrzydło w tyle zapewnia dodatkowe 100 kg docisku. W nadwoziu pojawiły się inne dodatkowe elementy aerodynamiczne zapewniające doskonałą przyczepność w zakrętach. Felgi obuto w opony Pirelli P Zero Corsa.
Na dachu znalazł się wlot powietrza pozwalający ochłodzić kierowcę w czasie ostrego zasuwania po torze. Nie wiemy jakie elementy wyposażenia usunięto, ale z pewnością część opcji zniknęła z oferty. Szczególnie, że we wnętrzu znalazły się fotele kubełkowe z pasami szelkowymi. Zarówno w nadwoziu, jak i we wnętrzu zagościło sporo włókna węglowego, co wróży obniżenie masy. Niestety nie zdradzono szczegółów specyfikacji. Te poznamy zapewne już niedługo.