Nie oznacza to jednak kłopotów marki. Wręcz przeciwnie ta radzi sobie doskonale, ale nie chce stracić swojego ekskluzywnego charakteru. Maserati jest w tej chwili wyjątkową marką wyróżniającą się na ulicach. Dlatego zapowiedziano wprowadzenie rocznego limitu produkcji 75 000 egzemplarzy.
Limit ma zostać osiągnięty w 2018 roku i od tego czasu klienci będą musieli oczekiwać dłużej na zamówione pojazdy. Taka decyzja może zastanawiać, ale jest w tym pomysł. Maserati dzięki temu ciągle będzie marką pożądaną i bardziej stylowi klienci sięgną właśnie po włoskie wozy. Tymczasem konkurencyjne Porsche stało się producentem popularnych i mało wyszukanych samochodów w klasie Premium.
Obecnie każdy nieco bardziej zamożny bądź solidnie zakredytowany człowiek kupuje Cayenne bądź Panamerę. Cayman i Boxster leczą kryzys wieku średniego, a 911 jest po prostu wszędzie. Właśnie czegoś takiego chce uniknąć Maserati. Nas cieszy, że są jeszcze producenci mający takie podejście do motoryzacji.