Lotus odsłonił maszynę o oznaczeniu E23 Hybrid. Ma ona być bardziej konkurencyjna dzięki silnikom Mercedesa, które udowodniły w zeszłym roku wyższość nad konstrukcjami Ferrari i nieszczęsnego Renault. Co więcej zespół poważnie zrestrukturyzował swoje działanie i zapewnił sobie stabilniejsze finanse.
Przed pierwszym wyścigiem na E23 mają się pojawić nowi sponsorzy. Póki co bolid nosi dobrze znane barwy. Od razu w oczy rzuca się klasyczny przód. Podwójny dziób jest w tym roku zakazany. Zmiany nowego bolidu objęły też konstrukcję zawieszenia ze względu na zakaz korzystania z systemu FRIC.
Brytyjska ekipa wierzy, że nowy bolid i poczynione zmiany pozwolą wrócić do walki o podium wyścigów. Na pewno kibice Lotusa chcieliby ponownie zobaczyć mocny zespół, ale zadanie nie będzie łatwe. Prawdopodobnie bolid wyjedzie już na pierwsze testy w Jerez.