Brytyjska marka zdaje sobie sprawę z tego czym jest Defender dla automaniaków. Z tego powodu czasem przygotowuje specjalne wersje, jak zapowiedziana właśnie Africa Edition. Producent zapowiada, że auto jest inspirowane kontynentem afrykańskim.
Powstanie jedynie 50 egzemplarzy specjalnej wersji. Nadwozie zostało pomalowane na czarno i ozdobione czerwonymi dodatkami. Podobna kolorystyka zagościła we wnętrzu i na kołach. Klienci będą mogli wybrać spośród wielu dodatków nadwozia i gadżetów wspomagających jazdę w terenie.
Land Rover Defender Africa Edition będzie oferowany zarówno w krótkiej, jak i długiej wersji nadwoziowej. Każdy z egzemplarzy będzie posiadał 2.2-litrowy motor sprzężony z 6-biegowa skrzynią manualną. Choć Defender osiąga setkę w 15,8 sekundy i rozpędzi się do zaledwie 145 km/h to w terenie nie ma sobie równych. Szkoda, że Brytyjczycy nie zdradzili ceny, ani dostępności terenowej perełki.