Nie każdy chce posiadać jeżdżący komputer wyglądający niczym wysoka limuzyna. Część specjalistów uważa, że Defender zmieni się ze spartańskiej terenówki w całą rodzinę klasycznych pojazdów terenowych. Oczywiście stwierdzenie "klasyczne" odnosi się tu do charakteru terenowego i uproszczonej konstrukcji, a nie do wyglądu.
Nowe Defendery najprawdopodobniej będą odzwierciedleniem konceptów jakie pokazywano w ostatnich latach. Możemy więc liczyć na bryłę nawiązującą do starego Defendera oraz na liczne osłony nadwozia z tworzyw sztucznych. W Defenderach zagości mniej elegancji, ale za to nie będzie szkoda utopić ich po szyby w bagnie.
Takie podejście bardzo nam się podoba i miejmy nadzieję, że spekulacje znajdą pokrycie w rzeczywistości. Land Rover prawdopodobnie postara się utrzymać stosunkowo niskie ceny dla rodziny Defendera. Te samochody będą miały służyć zwykłym ludziom do pracy i zabawy w terenie. Nie czarujmy się, choć Range Rover, Evoque i nowe Discovery radzą sobie w terenie rewelacyjnie to prawie wszyscy ich właściciele bujają się tylko po galeriach handlowych. Defender ma zaś być autem pasującym głównie do leśnej scenerii, co nas cieszy choć pozostaje obawa, że potwierdzą się wcześniejsze doniesienia o przemianie modelu w stylową zabawkę.