Jak widać Lamborghini Urus będzie nieco większą masówką niż pozostałe maszyny marki. Nie ma się co dziwić przeniesieniu produkcji do bardziej wydajnej fabryki. Lamborghini Urus ma konkurować z Porsche Cayenne, z który zresztą podzieli płytę podłogową. Oba modele mają powstawać na platformie MQB. Lambo liczy, że Urus będzie schodził niczym ciepłe bułeczki.
Szanse są spore na co się składa parę czynników. Po pierwsze ludzie z jakiegoś powody kochają SUVy ze znaczkami luksusowych marek. Po drugie Lamborghini Urus będzie korzystał z technologii Volkswagena i Audi wzbogaconych o kilka rozwiązań włoskiej marki. Na koniec zostaje design. Wyobraźcie sobie Porsche Cayenne, ale wyglądające o wiele lepiej. Wręcz pięknie, dzięki przemyślanej stylistyce nawiązującej do najnowszych supersamochodów Lamborghini.
Lamborghini Urus nie będzie pierwszym SUVem marki. W 1990 roku powstał niezwykły model LM002 będący skrzyżowaniem Hummera, promu kosmicznego i historii włoskiej motoryzacji sportowej. Pojazd był sprzedawany przez trzy lata aż w 1993 roku Lamborghini nie wygrało kontraktu na budowę samochodów dla wojska. Ciekawe jaki będzie Lamborghini Urus i czy poradzi sobie na rynku.