Kierowca sporej lawety wiózł nowe Fordy, ale napotkał na swojej drodze korek. Sprytnie postanowił pojechać objazdem zapominając, że po drodze znajduje się niski wiadukt. Oczywiście zapomniał sprawdzić na miejscu czy laweta się zmieści i jak już wiecie nie zmieściła się.
W efekcie pod wiaduktem zmasakrowało kilka samochodów. Przynajmniej trzy nadają się na złom, a w kolejnych odnotowano mniejsze uszkodzenia. Na pewno kierowcy ciężarówki nie było do śmiechu, ale będąc świadkiem takiej sytuacji nie moglibyśmy się powstrzymać od salw śmiechu.
Wiadukt miał wysokość 4,4 metra, a kierowca nawet nie pomyślał aby zwolnić. Nie mówiąc już o sprawdzeniu wysokości. Nie wiemy czy autor destrukcji zachował pracę, ale tak pomysłowy szofer raczej nie powinien jeździć zawodowo.