Ostatnio jednak sięgnął po coś bardziej luksusowego. Olsson zaprezentował właśnie totalnie odjechanego Rolls-Royce'a Wraith. Ultra luksusowe coupe zostało przebudowane w samochód zdolny do ponadprzeciętnych szaleństw.
Rolls-Royce Wraith został przygotowany przez Absolute Motors. Prace trwały pół roku, ale jak widać efekt końcowy jest szokująco dobry. Początkowo samochód miał się zmienić w terenówkę, ale ostatecznie postawiono na potężną moc i solidne właściwości jezdne.
Na dachu znalazł się kosz na sprzęt sportowy. Nadwozie posadzono na 24-calowych kołach, a przy dodaniu gazu muzyka popłynie ze sportowego układu wydechowego. Oczywiście nadwozie pokryto specjalnym maskowaniem, które zawsze zdobi auta Olssona.
Pod maską pracuje 6.6-litrowe serce V12. Moc wyżyłowano do 810 KM. Gigantyczne coupe po przeróbka wystrzeliwuje do setki w czasie zaledwie 4,4 s. Warto dodać, że narciarz ma jeszcze plany wobec maszyny. Rolls-Royce Wraith Olssona ma pokazać coś szalonego zimą.