Jeremy poinformował o projekcie w czasie wywiadu dla Sunday Times. Nie zdradza jeszcze dla jakiej stacji powstanie program. Prawdopodobnie negocjacje w tej kwestii dopiero zostaną przeprowadzone. Jak sam przyznaje Top Gear był jego dzieckiem, ale teraz będzie miał kolejne choć nie zna jeszcze drugiego rodzica.
Kontrowersyjny prezenter odniósł się także do wydarzeń z planu Top Gear. Awantura wybuchła niepotrzebnie i była efektem stresu. Dwa dni przed wybuchem konfliktu Clarkson dostał od lekarza informację z diagnozą. Okazało się, że guzek na języku mógł być rakotwórczy i konieczne były szczegółowe badania. Niestety Jeremy nie mógł się na nie udać ze względu na trwające zdjęcia. Obawy związane z potencjalną chorobą przełożyły się na wybuch agresji.
Teraz już za późno na tłumaczenia i fanom Clarksona pozostaje czekać na pierwsze konkrety odnośnie nowego motoryzacyjnego show. Jeżeli zaś chodzi o Top Gear to powróci on na antenę w 2016 roku. Nie wiadomo jednak kto poprowadzi program.