Najwyraźniej słupki sprzedaży musiały mocno spaść w przypadku odchodzącej generacji bowiem model oznaczony jako 2019 ma już bardziej tradycyjną formę. Światła zostały zbliżone do klasycznych rozwiązań, a zmiany w bryle sprawiają, że auto prezentuje się znacznie poważniej. W zasadzie można się dopatrzyć podobieństw do nowego Compassa.
Projektanci wykonali kawał dobrej roboty i Jeep Cherokee może się teraz podobać. Odświeżony model będzie dostępny na początku z trzema silnikami. Ofertę otwiera 2.4-litrowy motor o mocy 180 KM. W środku znalazł się silnik z nowego Wranglera o pojemności 2 litrów i mocy 270 KM. Na szczycie oferty na razie pozostanie 3.2-litrowy motor Pentastar V6 o mocy 271 KM.
W sprzedaży pojawią się co najmniej trzy wersje wyposażenia: Latitude, Overland oraz Trailhawk. Podstawowa wersja ma startować z cenami od około 25 000 dolarów, podczas gdy dwie kolejne nafaszerowane dodatkami to już koszt około 40 000 dolarów. Premiera rynkowa ma nastąpić w najbliższych miesiącach. Wtedy poznamy szczegóły oferty.