Isuzu D-Max AT35: Pickup przeznaczony na najcięższe warunki

Isuzu D-Max AT35 otrzymało wyczynowe zawieszenie opracowane specjalnie dla pojazdów jeżdżących po lodowcach i wulkanach. Nadkola zostały powiększone, aby bezpiecznie mogły się w nich chować 35-calowe koła obute w terenowe opony.

Pickup zwiększył prześwit o 125 mm i zgodnie z zaleceniami producenta powinien być używany głównie w terenie. Takie koła i zawieszenie niezbyt dobrze spiszą się na asfaltowych drogach. To nie SUV, ale rasowa bestia na bezdroża.

Pod maską Isuzu D-Max AT35 znajdziemy 2.5-litrowego diesla o mocy 163 KM i momencie obrotowym 400 Nm. O przeniesienie napędu dba sześciobiegowa skrzynia manualna. W przypadku podwójnej kabiny będzie można zamówić 5-biegowy automat. Isuzu D-Max AT35 będzie pierwszym arktycznym pickupem dostępnym oficjalnie z salonach marki. cena na rynku brytyjskim gdzie na razie potwierdzono dostępność modelu wyniesie 30 995 funtów.

Daj znać o nas znajomym

Najbardziej absurdalne symulatory PC

Myśląc o symulatorach mamy przed oczyma różnego rodzaju gry samochodowe, w których ciśnienie opon przekłada się na zachowanie pojazdu w zakręcie i ostatecznie osiągane czasy, albo o ultra realistycznych grach pozwalających poprowadzić samoloty, czy pociągi. Raczej nie wyobrażamy sobie gier pozwalających na wcielenie się w kromkę chleba. A jednak nie brakuje naprawdę szalonych symulatorów, które potrafią bawić. Zapraszamy na przegląd najbardziej absurdalnych symulatorów na PC.

Dzięki takim platformom jak Steam, niezależni deweloperzy i mniejsze studia mają możliwość wykazać się kreatywnością. Nad ich pomysłami nie wiszą księgowi, a ich gry mogą być jakieś. Bo tak można określić symulatory, o których dziś przeczytacie. Wymienione poniżej gry niekoniecznie są dobre, ale mają w sobie pomysł i potrafią dać sporo zabawy. Czasem naprawdę zaskakująco dużo zabawy, jak na to czym w zasadzie są. Okazuje się bowiem, że można zrobić grę symulacyjną na każdy temat. Przyjęliśmy założenie, żeby prezentowane gry były dostępne na Steam, ale część z nich można ograć także innych platformach. Więc bez przeciągania oto najbardziej absurdalne symulatory.

I am Bread – zostań kromką chleba

Zacznijmy z przytupem, czyli od gry I am Bread. Pewnie znacie powiedz

Jakie gry zamiast Diablo IV?

Diablo IV okazało się bardzo delikatnie mówiąc rozczarowaniem. Oczywiście Activision Blizzard zarobiło swoje, ale najnowsza produkcja z kultowej serii ma wiele problemów, a na dzień pisania tego artykułu wydaje się praktycznie martwa. Właśnie dlatego postanowiliśmy odpowiedzieć na pytanie jakie gry zamiast Diablo IV?

Nie jest tak, że Diablo IV jest całkowitym paździerzem. Jednak problemy tzw. end-game'u, rozczarowująca zawartość pierwszego sezonu, elementy online, małe ilości mobów do bicia, mało satysfakcjonująca walka, czy problemy z balansem postaci przelały czarę goryczy u fanów gatunku. Nie brakuje osób, które przy nowym Diablo bawią się dobrze, ale patrząc na poprzednie odsłony trzeba powiedzieć sobie szczerze, że „czwórka” jest na tę chwilę martwa za życia. Zresztą sam deweloper zachęcał graczy do odłożenia gry do czasu wyjścia kolejnych sezonów! Zarzućmy więc zasłonę milczenia na twór Activision Blizzard i sprawdźmy, jakie gry będą bawiły bardziej niż Diablo IV. Przynajmniej mamy nadzieję, że znajdziecie w nich więcej przyjemności.

Dodajmy jeszcze, że moglibyśmy wspomnieć o poprzednich odsłonach serii, czyli tworzącym gatunek hack'n'slash Diablo, kultowym Diablo II z dodatkami, czy w

Przegląd mini konsol retro

Retro gaming cieszy się sporą popularnością. Starsi gracze bardzo chętnie sięgają po urządzenia pozwalające im przenieść się w czasy swojego dzieciństwa. Ten trend dostrzegają także producenci elektroniki, którzy od pewnego czasu starają się skorzystać na nostalgii graczy. Zapraszamy na mały przegląd współczesnych konsol retro w wersji mini.

Pojęcie współczesne konsole retro brzmi trochę dziwacznie. Niemniej od pewnego czasu obserwujemy na rynku rozwijającą się kategorię konsol inspirowanych najbardziej kultowymi sprzętami gamingowymi. Urządzenia te tak naprawdę są platformami do emulacji na licencji oryginalnych sprzętów. Trend na dobre zapoczątkował NES Classic Mini produkowany przez Nintendo. Konsolka zadebiutowała w 2016 roku i pozwoliła graczom na zakosztowanie klasyków z ery 8-bitowych gier na współczesnych telewizorach.

Oczywiście nie jest tak, że wcześniej nie powstawały podobne urządzenia. Najczęściej jednak mieliśmy do czynienia z chińskimi paździerzami o wątpliwej jakości lub z naprawdę solidnymi platformami do odtwarzania gier retro, ale bez oficjalnej licencji. NES Classic Mini pokazał, że można mieć w domu urządzenie do ogrywania starych gier, które wygląda, jak pocieszna miniaturka oryginalnej konsoli. Od tego czasu powstało kilka urządzeń opartych o podobną koncepcję i posta

Co to Funko POP?

O co chodzi z Funko POP? Świat geeków już dawno oszalał na punkcie figurek z wielkimi główkami. Sporo osób zakochanych w popkulturze chce mieć te urocze laleczki, ale też wielu ludzi nie do końca wie, czym one są i o co z nimi chodzi.

Zbliżają się święta i niektórzy „piszą” listy do Mikołaja, Aniołka, czy Dziadka Mroza uwzględniając w nich figurki Funko Pop. O ile dla geeków temat jest znany, o tyle znajdą się osoby, które czytając taki list z prośbą o prezent złapią się za głowę nie mając pojęcia co autor miał na myśli. Pomysł na ten artykuł zrodził się właśnie przy okazji rozmowy o pomysłach na prezenty pod choinkę kiedy jeden z rozmówców zapytał co to jest Funko Pop? Postanowiliśmy, że przybliżymy nieco fenomen tych niezwykle uroczych kurzołapów.

Czym są figurki Funko POP?

Na tym etapie tekstu wiecie już, że Funko POP to figurki. Ich cechą charakterystyczną jest nieproporcjonalnie duża główka z czarnymi oczkami i małe ciałko. Obecnie znajdziecie te figurki w wielu sklepach wielobranżowych, zabawkowych, czy nastawionych w jakikolwiek sposób na popkulturę, gaming i tematy typowo geekowskie. Figurki są wykonane z tworzywa winylowego i w niektórych sklepach możecie je znaleźć pod nazwą Funko

Mercedes-Benz Klasy C tylko z małymi silnikami

Mercedes-Benz Klasy C w swoim najnowszym wcieleniu wyjechał niedawno z cienia i pod pewnymi względami rozczaruje, za to w innych kwestiach będzie się dobijał klasę wyżej. Niestety najnowsza C-klasa będzie korzystać jedynie z czterocylindrowych, zelektryfikowanych silników. Za to technologicznie korzysta garściami z rozwiązań ostatniej klasy S.

Czwarta generacja C-klasy była obecna na ryku przez 7 lat. Teraz pora na kolejne wcielenie, które będzie oficjalnym pożegnaniem silników 8 i 6-cylindrowych. Konserwatywni fani marki mogą więc czuć się pokrzywdzeni, ale wyrzucenie z oferty tych "prawdziwych" silników ma osłodzić potężny zastrzyk nowoczesnych technologii. Przyjrzyjmy się więc bliżej nowemu Mercedesowi Klasy C.

Mercedes-Benz Klasy C - jeszcze bliżej do większych braci

Wystarczy rzucić okiem na nową C-klasę, aby dostrzec podobieństwa do znacznie większej eSki. Nie tylko design przybliża nowy model do flagowej limuzyny, ale także gabaryty wyciągają auto w górę. Tradycyjnie już nowa generacja nieco urosła i teraz może się pochwalić nadwoziem o długości 4751 mm, szerokości 1820 mm oraz wysokości 1438 mm. To oznacza wzrost o odpowiednio 65 mm, 10 mm i 9 mm.

Większą przestrzeń w kabinie będziemy zawdzięczali wzrostowi rozstawu osi z 2840 na 2865 mm. Co ciekawe nie zwiększono po

Przegląd serii Brick Trick Harry Potter

Chcielibyście mieć swój własny model Hogwartu, ale te z klocków LEGO są zbyt drogie? Ostatnio przypadkiem natrafiliśmy na interesujące zabawki kreatywne, które pozwalają stworzyć własną Szkołę Magii i Czarodziejstwa, a także kilka innych lokacji z kultowych książek. Zapraszamy na krótki przegląd serii Brick Trick Harry Potter.

Rynek gadżetów i zabawek na licencji Wizarding World jest ogromny. Wchodząc do losowego sklepu możemy na ślepo obstawiać, że znajdziemy coś z Harry'ego Pottera. Wszelkiej maści zabawki, ubrania, naczynia, kosmetyki, czy papier toaletowy z herbami domów chyba już nikogo nie dziwią. Niemniej Brick Trick Harry Potter było dla nas zaskoczeniem. Mamy bowiem do czynienia z zabawką wykorzystującą prawdziwe cegły! Zainteresowani?

Czym jest Brick Trick?

Brick Trick to seria zabawek dystrybuowana w Polsce przez wydawnictwo Trefl. Każdy zestaw jest modelem jakiegoś budynku, który składamy z prawdziwych cegieł. Oczywiście nie takich dużych do budowy domów, ale ich miniaturowych odpowiedników. W zależności od zestawu i budynku jaki stawiamy, otrzymujemy różne rodzaje cegieł. Do ich sklejania wykorzystuje się klej, który pod wpływem wody można rozpuścić i w t

Jaki kalendarz adwentowy LEGO 2024?

Kolejny rok zleciał nie wiemy kiedy, a to oznacza, że LEGO wypuściło nowe kalendarze adwentowe. W tym roku jest ich sześć, czyli o jeden więcej niż przed dwunastoma miesiącami. Oczywiście nie zabrakło najpopularniejszych marek, więc coś dla siebie znajdą zarówno młodsi, jak i dorośli fani duńskich klocków. Zapraszamy na przegląd kalendarzy adwentowych LEGO na 20924 rok!

Kalendarze adwentowe w czasach naszej młodości kojarzyły się głównie z bombonierkami pełnymi czekoladek. Czasy się zmieniają, a zabawa z codziennym odkrywaniem czegoś nowego znacząco wykroczyła poza smakowitą czekoladkę. Zestawy LEGO to tylko jedna z możliwości, jaką mają osoby szukające podobnej zabawy. Nie brakuje również różnych geekowskich kalendarzy zawierających figurki, gadżety i inne produkty maści wszelakiej. Acz musimy przyznać, że najbardziej podoba nam się trend robienia kalendarzy adwentowych samodzielnie, ale to wymaga czasu i kreatywności. Wracając do klocków zachęcamy do rzucenia okiem na zeszłoroczne zestawy świąteczne, a poniżej prezentujemy kalendarze adwentowe LEGO 2024.

Kalendarz adwentowy LEGO Star Wars 2024 (75395)

Przegląd kalendarzy adwentowych LEGO zaczynamy od zestawu S

GMC Hummer EV - powrót legendy

Hummer był niegdyś prawdziwą ikoną off-roadu. Wojskowa maszyna stworzona tylko i wyłącznie w celu sprawnego przemieszczania się w terenie. To cudo miało wozić żołnierzy i dbać o ich bezpieczeństwo. W konstrukcji zawarto amerykańską manię wielkości okraszoną terenowym minimalizmem. Niestety kolejne wersje Hummera, czyli H2 i H3 były wozidełkami dla szpanerów wyrywających licealistki w galeriach handlowych. Teraz legenda powraca i ponownie ma niewiele wspólnego ze swoim pierwowzorem. GMC Hummer EV to elektryczny pickup z terenowymi aspiracjami i osiągami superauta.

GMC Hummer EV jest tworem powstałym na fali popularności elektrycznych pickupów, które ciągle funkcjonują w sferze niedalekiej przyszłości. W dużym skrócie dostaliśmy kolejną odpowiedź na Teslę Cybertruck. GMC Hummer EV ma się cechować trzema silnikami elektrycznymi o mocy przeszło 1000 KM, które pozwolą rozpędzić niewielką ciężarówkę do setki w około 3 s. Wszystko to w nadwoziu potężnego pickupa stojącego na terenowym zawieszeniu z czterema skrętnymi kołami.

GMC Hummer EV - elektryczny napęd niczym w superaucie

Przyjrzyjmy się temu potworowi nieco bliżej. GMC Hummer EV zgodnie z zapowiedziami jest autem elektrycznym. Inżynierowie GMC postawili na układ złożony z trzech silników generujących moc 1018 KM oraz szokuj

DJI Mic Mini - pierwsze wrażenia

Zastanawiacie się jaki mikrofon do nagrywania filmów na YouTube wybrać? Możliwości jest wiele, a ostatnio poszerzyły się o kolejną, jaką jest mikrofon bezprzewodowy DJI Mic Mini. Zapraszam na pierwsze wrażenia.

Rozmyślnie nie decyduję się na pełną recenzję DJI Mic Mini, ponieważ tym powinni się zająć specjaliści od audio. Zamiast tego chciałbym się skupić na spostrzeżeniach z punktu widzenia małego youtubera, który prowadzi kanał Amator Planszówek i nagrywa w domu. Do tej pory służył mi tani mikrofon krawatowy BLOW w wersji nie wykorzystującej baterii. Bo i taka kiedyś była. Niemniej w końcu zdecydowałem się na zmianę mikrofonu na bezprzewodowy. Chwilę szukałem odpowiedniego modelu, aż Tomasz Walczak, o którym mogliście przeczytać na łamach Piwnicy podpowiedział, że lada moment ma zadebiutować nowy mikrofon DJI. Poczekałem do premiery, zapoznałem się z nim i to właśnie na niego padł wybór.

Powiem szczerze, że nie do końca interesowały mnie same szczegóły techniczne, a raczej jego cechy ważne z punktu widzenia, jakby nie patrzeć amatora. W takim razie co dostałem, jak to się póki co spisuje i czy jakieś elementy mi nie

Changli Nemeca - najtańsze auto EV świata

​Elektryfikacja, z tym hasłem na ustach specjaliści od marketingu, inżynierowie i włodarze wielkich koncernów motoryzacyjnych wychodzą do ludzi. Przyszłością są "elektryki" i musimy się z tym pogodzić. Tylko, że te auta są drogie, ciężkie, mają mały zasięg i często wyglądają niespecjalnie atrakcyjnie. Oczywiście są wyjątki, a projektanci zaczęli się uczyć, że auto elektryczne może być "normalne". Takiego określenia nie można użyć opisując Changli Nemeca, ale z drugiej strony ten pojazd eliminuje problem wysokiej ceny. W końcu można go kupić za kwotę około 1000 dolarów amerykańskich!

Chwila, chwila, mowa o aucie elektrycznym za 1000 dolarów, które jest dopuszczone do ruchu i przeznaczone dla dorosłych? Zasadniczo tak, a do tego kurier przywiezie Ci je w kartonie pod dom. Changli Nemeca, jest najmniejszym, najtańszym i prawdopodobnie najbrzydszym autem elektrycznym świata, chociaż Tesla Cybertruck pokazuje, że kwestie designu można ogarnąć siekierą.

Changli Nemeca - elektryczne auto o małych gabarytach

Wystarczy rzut okiem na zdjęcia tego cuda chińskiej motoryzacji, aby nabrać wrażenia, że patrzy się na tanią zabawkę. Changli Nemeca swoim designem przypomina najbardziej tandetne plastikowe autka zabawki, jakie znajdziemy w budach z barachłem na nadmorskich promena

Zobacz wszystkie

Masz pomysł na udoskonalenie Piwnicy? Podziel się!

Musimy o tym napisać! Tego Ci u nas brakuje! Daj znać, co chcesz znaleźć na Piwnicy.