Hyundai i30 N Line nie jest rasowym hot-hatchem, ale stanowi ciekawą propozycję dla osób szukających sportowego hatchbacka, który nie wyczyści portfela i będzie wymagał mniejszych umiejętności za kierownicą. Dostajemy bowiem samochód z pakietem sportowym i słabszym silnikiem niż w topowych wersjach.
Pod maskę prezentowanej maszyny trafił 1.4-litrowy silnik o mocy 138 KM. To nie czyni z hatchbacka demona prędkości, ale wystarczy do żwawszej jazdy. Co ważne firma zadbała o sportowo zestrojone zawieszenie oraz wydajniejsze hamulce. Dzięki temu Hyundai i30 N Line zapewni niezłe prowadzenie w zakrętach.
Nadwozie otrzymało zderzaki wzorowane na tych z i30 N. To oznacza przedni spojler, spore wloty powietrza oraz dyfuzor w tyle. Nie zabrakło też dyskretnej lotki nad szybą. W nadkolach umieszczono 18-calowe felgi niedostępne dla podstawowych modeli.
We wnętrzu umieszczono sportowe fotele oraz mniejszą kierownicę obszytą perforowaną skórą. Całość dopełnia drążek zmiany biegów w styli modeli N. Nie wiemy ile trzeba będzie zapłacić, ale już teraz Hyundai i30 N Line zapowiada się obiecująco.