W Malezji zatriumfowała strategia oraz nowy bolid Ferrari. Włoska maszyna była szybka, a odpowiednia reakcja po wyjeździe samochodu bezpieczeństwa na początku okazała się kluczem do sukcesu. Marcus Ericsson wypadł z toru powodując neutralizację. W tym momencie Mercedesy zjechały na wymianę opon, a Vettel kontynuował jazdę wyrabiając sobie przewagę.
Ferrari postawiło na dwa pitstopy i tym samym wygrało. Co więcej Kimi Raikkonen po kontakcie z Nasrem złapał kapcia, ale mimo spadku na koniec stawki wspiął się na czwartą pozycję. O piątą pozycję walczyli Valtteri Bottas z Felipe Massą. Fin okazał się lepszy od doświadczonego kierowcy.
Sensacją okazały się pozycje Maxa Verstappena i Carlosa Sainza. Obaj kierowcy Toro Rosso wyprzedzili duet Red Bulla. Niespodzianką był brak deszczu, który bardzo często gościł w Malezji. Zobacz wyniki GP Malezji 2015.