Jednak przed marketingowcami marki jeszcze sporo pracy. Podczas Seoul Motor Show posunęli się oni chyba o krok za daleko. Na koreańskim salonie samochodowym pokazano model G90 Special Edition. Tak ponownie ktoś nazwał specjalną edycję auta mianem Specjalnej Edycji. Bardzo twórcze. A pod tą mało wyszukaną nazwa znalazł się samochód w dwóch barwach symulujących nieco styl brytyjskich limuzyn.
Osobiście wolelibyśmy, aby marka szukała swojego stylu a nie próbowała udawać Bentleya. Limuzyna nie wygląda źle z biało-granatowym nadwoziem, ale trąci tu nieco tanim magnesem na naiwnych. Producent przygotował kilka mieszanek kolorystycznych, które zapewne przyciągną azjatyckich klientów.
Genesis G90 Special Edition może się pochwalić najbogatszym wyposażeniem jakie oferuje marka oraz szlachetnymi materiałami wykończenia wnętrza. Na razie nie zdradzono szczegółów na temat dostępności, ale raczej ta edycja nie wyjedzie poza Azję.