Nazwa nie oznacza większej mocy, czy lżejszego nadwozia. Kryje się za nią przede wszystkim efektowne oklejenie znane z myśliwca Lockhead Martin F-35 Lightning II. O ile sam samolot jak na razie okazuje się drogą klapą o tyle przed Mustangiem rysuje się raczej pomyślna przyszłość.
Specjalny model został pomalowany na srebrno i ozdobiony żółto czarnymi grafikami nawiązującymi do malowania jednej z wersji myśliwca. Styliści dodali żółte zaciski hamulców, żółte osłony lusterek i szyby pokryte żółtą folią. To tworzy dość ciekawy efekt.
Nie mamy zdjęć wnętrza, ale podobno da się w nim odczuć klimat myśliwca. Pozostaje wierzyć na słowo zapewnieniom marki. Ford Mustang GT F-35 Lightning II Edition powstał w jednym egzemplarzu. Samochód zostanie zlicytowany podczas imprezy EAA AirVenture, a dochód zostanie przeznaczony na cele charytatywne. Ford Mustang GT F-35 Lightning II Edition nie musi się podobać, ale jesteśmy niezwykle ciekawi, za ile tak pomalowane auto zostanie sprzedane.