Amerykańska spółka została wykupiona za 149,2 mln dolarów. Kto jest nowym właścicielem? Tu nie ma niespodzianki i pieniądze wyłożył chiński koncern. Tym razem zachodnią technologię pozyskał Wanxiang. W ostatniej fazie licytacji walczył też koncern Hybrid Tech Holdings z Hong Kongu. Jednak to Wanxiang okazał się bardziej rozrzutny.
Warto zauważyć, że kwota zapłacona przez chiński koncern jest sześciokrotnie wyższa niż chciał pozyskać Fisker po ogłoszeniu bankructwa. Teraz transakcja musi zostać zaakceptowana przez rząd amerykański chroniący rodzime firmy przed wierzycielami.
Niedługo powinna zostać wznowiona produkcja Fiskera Karmy. Jeżeli auto będzie się cieszyć odpowiednią popularnością, to istnieje możliwość rozwoju oferty. Dodajmy, że Wanxiang posiada w swoich szeregach producenta akumulatorów więc nie będzie problemu z zasilaniem nowych Fiskerów. Czekamy z niecierpliwością na pierwsze nowe egzemplarze.