Niezwykły automobil widoczny na poniższym nagraniu to Fiat S76, a w zasadzie jego rekonstrukcja z oryginalnym silnikiem. Inżynier pasjonata zbudował legendarny model, który pierwotnie opuścił fabrykę Fiata w 1910 roku.
Dwumiejscowy bolid był nazywany Bestią z Turynu. Nie ma się temu co dziwić. 28,5-litrowy silnik pracował tak, że faktycznie można się było go przestraszyć. Co więcej maszyna pobiła rekord prędkości na lądzie jadąc 186,68 km/h. Wszystko dzięki mocy 300 KM. Oryginalnie powstały tylko dwa egzemplarze i Duncan miał okazję odkupić jeden z nich. Jeżeli wszystko się dobrze potoczy to odrestaurowany Fiat S76 będzie jedną z gwiazd Festiwalu Prędkości w Goodwood 2015.