Fiat Fiorino: Dostawczy maluch po liftingu

Od strony wizualnej dostaniemy przeprojektowany przód, który zdaje się być teraz bardziej wesoły. Delikatne zmiany dotknęły też oświetlenie i zderzaki. W kabinie zobaczymy nową kierownice oraz przeprojektowaną dźwignię zmiany biegów. Całość dopełnią poprawione zegary instrumentów oraz 5-calowy ekran dotykowy nowego systemu z nawigacją, DAB oraz Bluetoothem.

Najważniejsze zmiany znajdziemy jednak pod maską. Mały dostawczak dostanie w końcu silniki zgodne z normami emisji Euro 6. Podobnie jak wcześniej będą to diesle 1.3 MultiJet II w progach mocy 80 i 95 KM. Obie jednostki zostały dostosowane do spełniania norm emisji. Nowe jednostki mają też zagwarantować niskie średnie spalanie na poziomie około 3,8 litra na 100 km.

W kwestii silników benzynowych możemy wybrać tylko jedną jednostkę. Motor 1.4 dostarczy skromną moc 77 KM. Wszystkie wersje skorzystają z systemów bezpieczeństwa takich, jak ABS, EBD, ESC, ASR HBA, Asystent ruszania na wzniesieniu, czujniki parkingowe oraz komplet poduszek powietrznych. Premiera ma mieć miejsce w okolicach połowy kwietnia. Niestety na razie dysponujemy tylko dwoma zdjęciami nowego modelu.

Daj znać o nas znajomym

Indiana Jones - przegląd gier

Indiana Jones i Wielki Krąg oficjalnie wleciał na konsole Xbox Series X/S i komputery PC. O ile jeszcze ciężko mówić o tym, czy tytuł okaże się sukcesem to nie ulega wątpliwości, że na tę grę czekało wielu graczy. Wszystko za sprawą długiej przerwy, jaką Indiana zaliczył w świecie gamingu. Z okazji premiery nowej cyfrowej przygody legendarnego archeologa przyjrzyjmy się historii gier z serii Indiana Jones.

Ostatni raz Indiana Jones pojawił się w grze wideo w 2009 roku. Długa przerwa wydawania gier na tej licencji może dziwić. Tym bardziej, że na przestrzeni lat bardzo dobrze radziły sobie takie tytuły, jak Tomb Raider, czy Uncharted, które garściami czerpały z motywów ustanowionych w filmach o amerykańskim archeologu. Co ciekawe Indiana Jones doczekał się przeszło 20 gier obecnych na najróżniejszych platformach. Jakość tych produkcji była różna. Gracze mogli się cieszyć platformerami, klasycznymi przygodówkami, czy akcyjniakami i przeciętnymi grami mobilnymi. Rzućmy okiem na gry o archeologu, który zamienił łopatę i pędzelek na bicz i rewolwer.

Indiana Jones i Wielki Krąg – wielki powrót

Zanim przejdziemy do klasycznych gier przyjrzyjmy się najnowszej odsłonie przygód archeologa, w którego

Geekowe kontrasty i Geekowe memoski w służbie rodziców geeków

Jesteś geekiem i rodzicem, więc zastanawiasz się, jak kreatywnie spędzać czas ze swoją pociechą? Mamy pewien pomysł dla pozytywnie zakręconych rodziców noworodków i dzieciaków w wieku ok. 3 lat. Może zainteresują was Baby Geek. Geekowe kontrasty i Baby Geek. Geekowe memoski.

Baby Geek. Geekowe kontrasty i Baby Geek. Geekowe memoski są grami-zabawami dla dzieci poznających dopiero świat, wydawanymi przez wydawnictwo Muduko. Ich zaletą z punktu widzenia rodziców geeków są ilustracje nawiązujące do ikon popkultury. Dzięki temu już od najwcześniejszych lat można przyzwyczajać dziecko do tematyki, która będzie obecna w jego życiu. Tematyczne grafiki będą cieszyć nie tylko maluchy, ale także dorosłych, którzy znacznie chętniej poświęcą czas swoim dzieciom opowiadając im o swoich pasjach. Bądźmy szczerzy, wielu rodziców z czasem ma dość postaci i bajek pisanych dla dzieci na kolanie nie wspominając o stylistyce i wykonaniu nierzadko obrażających inteligencję maluchów. Przyjrzyjmy się bliżej omawianym pozycjom.

Zalety zabawek kontrastowych

Wiele osób uważa, że zabawki dla niemowląt muszą być kolorowe i pstrokate. A wiecie, że wiele narządów człowieka rozwija się jeszcze długo po narodzina

Mitsuoka Buddy - zderzenie RAV4 z amerykańskim retro

Nie od dziś wiemy, że Japończycy potrafią być szaleni. Widać to w wielu aspektach, a jednym z nich jest motoryzacja. Inżynierowie z Kraju Kwitnącej Wiśni potrafią zaskakiwać nietuzinkowymi rozwiązaniami, a projektanci wiele razy szokowali formą samochodów. Idealnym przykładem tego japońskiego szaleństwa motoryzacyjnego jest marka Mitsuoka i jej ostatni model Buddy. Co powiecie na nowoczesnego SUVa bazującego na popularnej Toyocie RAV4 i nawiązującego do amerykańskich modeli z lat 80-tych? Powiecie, że to się nie może udać, a jednak się udało.

Mitsuoka Buddy została zaprezentowana pięć tygodni temu, jako cyfrowa wizja. Kilka dni temu pokazano pierwsze prototypy i uruchomiono sprzedaż. Cały nakład liczący 200 egzemplarzy rozszedł się w cztery dni. Powiecie, że to mało aut i nietrudno było o szybkie wyprzedanie całej produkcji. Niby tak, ale w przypadku tej marki sprawa jest nieco bardziej skomplikowana.

Mitsuoka Buddy - design retro w amerykańskim stylu

Trzeba przyznać, że ktoś za wielkim oceanem nieźle popłyną w fantazji. Firma co prawda nie przyznała oficjalnie, że Mitsuoka Buddy bazuje na najnowszej Toyocie RAV4, ale wystarczy spojrzeć na bok SUVa oraz charakterystyczne nadkola. Nie wiadomo jednak, jakie zajdą zmiany technologiczne. Wiemy za to co się zmieni w wyglądzie i o matko tu się dzieje.

Projektanci post

Kimera EVO37 - nowe wcielenie Lancii 037

Rajdy w latach 80-tych przyciągały kibiców charyzmatycznymi kierowcami oraz samochodami. Legendarna Grupa B była kwintesencją czystego szaleństwa. To jak te samochody jeździły powodowało zachwyt, przerażenie i fascynację. Jedną z ikon tych czasów stała się Lancia 037, które teraz powraca na drogi, jako Kimera EVO37.

No dobra nie do końca powraca Lancia, ale najnowsze dzieło firmy Kimera Automobili jest prawdziwym hołdem złożonym kultowemu coupe. Lancia 037 w wersji drogowej powstała tylko po to, aby można było homologować szaloną rajdówkę Grupy B. Teraz na drogi wyjedzie Kimera EVO37, czyli kultowy pojazd zinterpretowany na nowo.

Kimera EVO37 - auto wierne duchowi Lancii 037

Kimera EVO37 to nie byle jaki restmod. Przy projekcie pracowali wyśmienici fachowcy, wiedzący w jaki sposób stworzyć pojazd wyjątkowy, a zarazem idealnie oddający ducha oryginału. Podwozie dopracował Sergio Limone, silnikiem zajmował się Claudio Lombardii, a przy pracach rozwojowych brał udział sam Massimo Biasion.

Ponownie sportowa bestia została zbudowana na płycie podłogowej Lancii Bety Montecarlo. Na ramy rurowe nałożono karoserię wykonaną z włókna węglowego, co pozwoliło obniżyć masę własną pojazdu. Twórcy projektu starali się odtworzyć wiele elementów z użyciem skanów 3D, ale do p

Przenośna konsola retro 400 gier - recenzja sprzętu

Super Mario, Contra czy Galaxian, ten kto zna te nazwy miał prawdopodobnie okazję za dziecka grać na Pegasusie. Co prawda polska konsola nie do końca korzystała z legalnych gier, ale to już historia na inną opowieść. Dziś przeniesiemy się w czasy 8-bitowych produkcji z konsolą o jakże wyszukanej nazwie "Mini Konsola Retro Przenośna Pegasus 400 Gier" i jej recenzją.

Popularne serwisy aukcyjne oraz sklepy internetowe oferujące sprzęty pochodzące z chińskiego El Dorado są dosłownie zalewane konsolkami retro. Wśród bardzo tanich konstrukcji podłączanych do telewizora pokroju "Polystation", można znaleźć również nieco droższe konsole przenośne. Te konstrukcje naśladujące wyglądem kultowego Game Boya kryją w sobie nostalgiczną podróż w czasy dzieciństwa osób urodzonych w latach 80-tych. Niegdyś Pegasus święcił w naszym kraju sukcesy i pozwalał młodym Polakom zaznać cudów pochodzących z japońskiego NES'a. Większość gier trafiających na podróbkę japońskiej konsoli było podróbkami gier, ale zdarzały się również tytuły zagarnięte na kartridże Pegasusa w stosunku 1 do 1. Moja recenzja przenośnej konsoli retro pokaże Wam, czy warto kupić ten chiński artefakt.

Przenośna konsola retro 400 gier - czym jest?

W serwisach aukcyjnych można spotkać wiele przenośnych kon

Jaki prezent na Walentynki?

Walentynki nieuchronnie się zbliżają i choć wiele osób uznaje je za zwyczajne komercyjne święto mające wycisnąć nasze portfele to biada temu, kto zapomni o prezencie... Najwyższa pora pomyśleć o walentynkowym upominku, który sprawi radość naszej drugiej połówce. Postanowiłem wysunąć kilka propozycji zarówno na uniwersalne upominki, jak i na nieco bardziej oryginalne prezenty.

W końcu panowie, nie musicie iść w całkowitą sztampę, jak kwiaty i czekoladki. Z drugiej strony drogie panie, faceci wbrew marketingom sieci handlowych nie lubią dostawać skarpet czy krawatów. Przynajmniej większość mężczyzn woli otrzymać coś ciekawszego. No to rzućmy razem okiem na kilka propozycji prezentów walentynkowych dla niej i dla niego.

Jaki prezent dla kobiety na Walentynki?

Zacznijmy od przeglądu propozycji dla kobiet. Nie będę punktował kolejnych pozycji, ale po prostu omówmy kilka ciekawych pomysłów, a zaczniemy oczywiście od klasyki prezentowej. Kobiety kochają biżuterię i podarowanie błyskotek jest zawsze dobrym pomysłem. Jednak nie kupuj biżuterii na ślepo. Wybierz coś, co będzie odpowiadało charakterowi partnerki, jej zainteresowaniom lub upamiętni wydarzenia z życia. Świetnym pomysłem może być celebrytka, na której znajdzie się zawieszka przypominająca o naprawdę ważnym wydarze

Co zamiast LEGO?

Klocki LEGO są objęte niemałym kultem, ale w ostatnim czasie można poczuć się zmęczonym tą marką. Spadek jakości, zachowawczość w rozwoju serii, czy w końcu ceny mogą przeszkadzać. Na szczęście jeśli lubicie klocki to nie jesteście skazani tylko na duńską markę. Przedstawiamy najciekawsze alternatywy dla LEGO.

LEGO dzięki patentowi na charakterystyczny system klocków konstrukcyjnych przez dekady było jednym z liderów rynku zabawkarskiego. Oczywiście po drodze losy firmy układały się różnie, a na przełomie wieków sytuacja marki była fatalna i uratowały ją licencjonowane komplety z cyklów Star Wars, Harry Potter, czy Władca Pierścieni. Obecnie marka w dużej mierze bazuje na licencjach, choć posiada też swoje autorskie linie klocków. Niemniej dla wielu osób może brakować pewnych możliwości. Wystarczy wspomnieć o braku zestawów militarnych, czy nieobecności w LEGO zestawów na licencji konkretnych marek.

Patent na system klocków LEGO stracił swoją ważność, dzięki czemu na rynku niczym grzyby po deszczu pojawiły się nowe marki. Niektóre z nich działają od dawna, inne dopiero zyskują rozgłos. Postanowiliśmy się bliżej przyjrzeć producentom alternatyw dla LEGO. Jak się pewnie domyślacie sporo z nich to chińskie marki, które nierzadko balansują na krawędzi przemysł

Cyberpunk 2077 - auta ze świata gry

Polskie podwórko gamingowe urosło w siłę na przestrzeni ostatnich lat, a niewątpliwie jednym z największych sukcesów naszych deweloperów był Wiedźmin 3: Dziki Gon, który przez wielu został określony jedną z najlepszych gier wszech czasów. W ten sposób CD Projekt RED mocno podniósł poprzeczkę oczekiwań wśród graczy, które musi spełnić Cyberpunk 2077. Wygląda na to, że pod wieloma względami dostaniemy naprawdę rozbudowaną produkcję, a co ciekawe znajdzie się w niej także coś dla fanów motoryzacji.

Cyberpunk 2077 przenosi nas w świat przyszłości, w którym megakorporacje rządzą ludzkością, a ta została uzależniona od technologii. Koncepcji Cyberpunku chyba nie trzeba szerzej przedstawiać, ponieważ w popkulturze funkcjonuje on od wielu dekad. Wystarczy wspomnieć takie dzieła, jak Łowca Androidów, Ghost in the Shell czy Pamięć Absolutna.

Świat Cyberpunk 2077 jawi się niezwykle interesująco i przerażająco. Wizja przyszłości kreowana od lat 80-tych minionego stulecia była dość ponura mimo swojej neonowej kolorystyki. Dziś skupimy się na aspekcie motoryzacji, ponieważ w nowej grze CD Projekt RED będzie ona pełniła zaskakująco istotną rolę.

Cyberpunk 2077 - klasyczne oblicze motoryzacji przyszłości

Twórcy gry Cyberpunk 2077 zapowiedzieli,

Gry z PlayStation na PC

W ostatnim czasie rozgorzewa dyskusja na temat ekskluzywności gier. Nie ma co ukrywać, że era „exów” niestety dobiega końca i sami włodarze platform jasno dają to do zrozumienia. Taki stan rzeczy szczególnie boli fanów PlayStation, którzy przywiązywali wielką wagę do marek ekskluzywnych produkowanych przez studia Sony. Dlatego dziś przyjrzyjmy się grom z PlayStation, które trafiły na PC.

Sony obrało ciekawą strategię wydawania swoich gier na innych platformach. A w zasadzie platformie, ponieważ Japończycy oferują swoje tytuły jedynie na PC spośród konkurencyjnych sprzętów. Patrząc na dotychczasowe premiery można założyć, że wydawca rzuca na pecety pierwsze części swoich marek tuż przed pojawieniem się kontynuacji na PlayStation lub w okolicach takich debiutów. Wynika to zapewne z chęci zarzucenia przynęty na graczy. Jeśli spodoba im się pierwsza część to niech kupią konsolę i grają w kontynuację na niej. Ot przemyślana marketingowa strategia. Oczywiście trafiają się także inne gry pojawiające się na PC. Tutaj zazwyczaj mija odpowiedni czas od premiery, choć i tu są pewne wyjątki.

Nie będziemy dyskutować o polityce marki i tym, czy powolne eliminowanie ekskluzywnych tytułów jest dobre dla branży i graczy. Zamiast tego krótko przyjrzymy się gr

Flagi LEGO Harry Potter - recenzja zestawów

Marzy wam się Hogwart z LEGO, ale nie macie w zapasie miliona monet, a do tego nie wiecie gdzie by go postawić? Okazuje się, że istnieje ciekawa alternatywa, czyli flagi LEGO Harry Potter. Zapraszam na omówienie zestawów prezentujących sztandary domów, które rozkładają się do formy pokojów wspólnych. Zainteresowani?

Co znajdziemy w flagach Hogwartu z LEGO Harry Potter?

Chciałbym wam przybliżyć zestawy duńskich klocków pozwalające zebrać pokaźną kolekcję figurek uczniów Hogwartu i oczywiście samych pokojów wspólnych. Zacznijmy od samego konceptu flag, ponieważ jest on w swoich założeniach bardzo ciekawy. LEGO wydało cztery zestawy zawierające odpowiednio sztandar Gryffindoru, Slytherinu, Ravenclaw oraz Hufflepuffu. W pozycji złożonej mamy do czynienia z flagami domów z ich charakterystycznymi symbolami. W takiej postaci możemy je zawiesić na ścianie, ale po rozłożeniu otrzymujemy makiety pokojów wspólnych w każdym z dormitoriów. Zestawy oprócz samych flag zawierają po trzy mini figurki z bohaterami filmów. Warto odnotować, że cała seria LEGO Harry Potter bazuje na licencji filmowej, a nie książkowej. Zresztą poniżej możecie rzucić okiem na uczniów występujących w konkretnych zes

Zobacz wszystkie

Masz pomysł na udoskonalenie Piwnicy? Podziel się!

Musimy o tym napisać! Tego Ci u nas brakuje! Daj znać, co chcesz znaleźć na Piwnicy.