Tuner wziął na warsztat włoski supersamochód i zmienił jego wnętrze nie do poznania. Kokpit zmienił się w salon wystawowy skóry, Alcantary oraz włókna węglowego. Czerń i grafit mieszają się z żółtymi przeszyciami oraz dodatkami.
Wszystko zostało wykonane z należytą starannością i dbałością o detale. Całość nawiązuje do limitowanego modelu TDF, ale tutaj jest chyba jeszcze efektowniej. Na pewno takie wnętrze umili jazdę tym potworem. Przypomnijmy, że Ferrari F12berlinetta może się pochwalić około 740 końmi mocy i momentem obrotowym 690 Nm. A to się przekłada na prędkość 340 km/h oraz przyspieszenie do setki na poziomie 3,1 s. Tu nie ma co pisać, trzeba zobaczyć zdjęcia tego cacka.