Amerykańska marka wykorzystała aktora do promowania możliwości swojego trzycylindrowego silnika 1.0 EcoBoost. Kampania reklamowa nie dotyczyła jednak zastosowania jednostki w autach, ale pokazania jak wszechstronny jest to silnik.
I tak oto powstała deskorolka napędzana silnikiem Forda. Taki gadżet mógłby zrewolucjonizować skateparki, choć nie wyobrażamy sobie wykonywania nim jakichkolwiek bardziej skomplikowanych ewolucji. Wyrzutnia piłek może mieć już znacznie bardziej praktyczne zastosowanie, ale nam najbardziej podoba się blender dla twardzieli.
Jak widać silnik 1.0 EcoBoost może mieć wiele zastosowań. Wystarczy trochę kreatywności. A co Wy zrobilibyście z jednostką o mocy 140 KM?