Nowy muscle car będzie prawdziwym demonem, a naciśnięcie gazu uwolni moc 707 KM trafiających na tylną oś. Możemy z góry założyć, że do kosztów utrzymania trzeba doliczyć częstą wymianę opon. Taka moc stawia stosunkowo tanią amerykańską zabawkę w klasie z Lamborghini Aventadorem.
W kwestii szczegółów Dodge Challenger SRT Hellcat skrywa pod maską potężny 6.2-litrowy motor V8. Oprócz 707 KM wygeneruje on moment obrotowy równy 880 Nm. Producent przewidział, że czasem właściciele Challengera będą chcieli ruszyć z miejsca bez zostawiania bieżnika na asfalcie.
Pojawi się więc możliwość skorzystania z mniejszego wariantu mocy. Zdławiony silnik będzie generował marne 500 KM. Ciekawostką jest system przełączania między trybami. Kierowca chcący wycisnąć pełny potencjał z wozu użyje czerwonego kluczyka, co spowoduje uwolnienie 707 KM. Tryb spokojniejszy aktywuje się po włożeniu do stacyjki czarnego kluczyka. Musimy przyznać, że taki patent jest po prostu, zwyczajnie fajny.