Biorąc pod uwagę, że swoje auto nazwał Dickmobile to musi być z niego bardzo przyjemny gość. A tak naprawdę auto nie nazwano tak ze względu na to, że jego kierowca jest Kut..., ale na fakt, iż ma ono kształt członka. Dosłownie to co widzicie na zdjęciach to wielki jeżdżący penis.
Steve Paige zbudował ten samochód w 1969 roku jako jeżdżącą sztukę. Przez kolejne pięć lat pokonał nim 805 km po ulicach Los Angeles. Auto uczestniczyło w różnych pokazach i imprezach rozrywkowych. Po pięciu latach Dickmobile został rozebrany, a autorowi pozostał tylko fragment jeżdżącego penisa.
W dzisiejszych czasach autor zostałby pewnie zasypany pozwami. W latach 60-tych i 70-tych w USA ludzie mieli najwyraźniej luźniejsze podejście do życia. Tak czy inaczej wiemy jedno. Nie chcielibyśmy, aby to coś wjechało nam w tył.