PSA od dłuższego czasu reperuje finanse rynkiem chińskim, dlatego też prezentuje kolejne modele dedykowane właśnie azjatyckim klientom. Nie ma w tym nic złego, ale przywrócenie na rynek dostojnego C6 jedynie w wersji dla Chin to nieco smutny krok. Szczególnie jeżeli spojrzymy na stylistykę przypominającą połączenie designu Volkswagena z nadwoziem starego amerykańskiego krążownika.
Ta limuzyna o wątpliwiej urodzie jest nieco zmienionym modele Dongfeng Fengshen A9. Mamy tu delikatnie przeprojektowane nadwozie wzbogacone o detale nawiązujące do stylistyki francuskiego producenta. Także wnętrze zostało zmienione tak, aby zatuszować chiński rodowód.
Skórzana tapicerka, ekran dotykowy w konsoli centralnej czy zegary wyświetlane na ekranie. Takie rzeczy mają dbać o poczucie luksusu w nowym modelu. Niestety Citroen nie pokusił się o zdradzenie szczegółów nowego C6. Nieoficjalnie mówi się o silniki 1.8 generującym 204 KM. Napęd na przednią oś ma przenosić sześciobiegowa skrzynia automatyczna. Rynkowy debiut aut ma nastąpić początkiem przyszłego roku. Swoją wersję ma przygotować także DS, ale jeżeli propozycja marki premium ma wyglądać podobnie to wolimy żeby nie była prezentowana.