Rzut okiem na karoserię i już wiemy, że to cudeńko ma szybko jeździć. Co ważne nie tylko na prostej, ale także w zakrętach w czym pomoże rozbudowana aerodynamika. Bądźmy jednak szczerzy, w amerykańskich autach sportowych liczy się silnik. A pod długa maską znajdziemy doładowaną jednostkę 6.2 litra LT5 V8 o skromnej mocy 755 KM i momencie 968 Nm.
Jednostka została sparowana z siedmiobiegowym manualem, ale opcjonalnie można skorzystać z ośmiobiegowego automatu. Na razie nie zdradzono osiągów poza prędkością maksymalną wynoszącą 337 km/h. Wracając do stylistyki to przygotowano dwa pakiety aerodynamiczne. Pierwszy z nich otrzymał elementy pozwalające uzyskać jak najwyższa prędkość. Drugi stawia na pokonywanie zakrętów. Pomoże w tym dodatkowy docisk aerodynamiczny 430 kg.
Aerodynamikę drugiego pakietu wspomogą opony Michelin Pilot Sport Cup 2, dodatkowe rozpórki oraz zawieszenie z systemem Magnetic Ride Control. W ofercie pojawi się Sebring Orange Design Package. A ten będzie obejmował pomarańczowe nadwozie oraz zaciski w tym kolorze i elementy wnętrza także w pomarańczy. Chevrolet Corvette ZR1 zaoferuje szereg opcji pozwalających zmienić wnętrze w całkiem przyjemne i luksusowe miejsce.Nowe cacko zadebiutuje na rynku wiosną 2018 roku. I jest na co czekać. Czekamy na pierwsze pokazy możliwości tego cudeńka.