Nowe BMW serii 6 po wielu pracach projektantów i inżynierów otrzymało w "nerkach" dziewięć, a nie dziesięć żeberek. Tak jeżeli chcecie odróżnić stare BMW 6 od nowego to poznacie to po tym elemencie. Oczywiście Marka chwali się nowymi wkładami świateł LED i kolorami nadwozia, ale nazywanie tego liftingiem jest delikatnie mówiąc śmieszne.
W ofercie pojawią się także nowe felgi i dodatkowe opcje tapicerki. Jeżeli chodzi o resztę elementów to nie zmieni się nic. Nie zdradzono cen, ale miejmy nadzieję, że ten lifting ich nie wywinduje w górę.
Pod maską znajdziemy te silniki co obecnie. Także wersja M6 nie zostanie zmodyfikowana i będzie oferowała 4.4-litrowe V8 o mocy 560 KM i momencie 680 Nm. Szczegóły odświeżonych modeli z serii 6 poznamy dopiero w styczniu, ale już dziś możemy podziwiać te efektowne zmiany na zdjęciach i filmach.