Na Geneva Motor Show zadebiutuje pierwszy przednionapędowy model BMW. Jednak model 2 Active Tourer będzie początkiem całej gamy samochodów wykorzystujących napęd na przednią oś. W najbliższym czasie lista takich modeli rozszerzy się do 15 aut.
Herbert Diess, szef działu rozwoju BMW zapowiedział, że marka ma w planie produkcję aż 15 modeli z przednim napędem w najbliższych latach. Plan produkcji jest już rozrysowany do 2020 roku. Część z nich to samochody Mini, ale i tak nieco smutne jest odejście marki od tradycji.
Przednionapędowe BMW niewątpliwie będą autami dobrymi. Zatracą jednak to, z czego słynęła niemiecka marka. W dzisiejszych czasach jest jednak konieczne zaspokojenie potrzeb szerokiej gamy kierowców. Ci stają się coraz bardziej wygodni i wielu z nich nie rozróżnia nawet napędu na przednią czy tylną oś. Co więcej przednionapędowe samochody są dla nich bezpieczniejsze i łatwiejsze w użyciu. Wprowadzenie takiego rozwiązania w BMW było kwestią czasu. Na szczęście w ofercie pozostaną klasyczne sedany i coupe z napędem na tył.