Współczesne rajdówki klasy WRC były po prostu nudne. Fakt widok pędzącej rajdówki łamiącej prawa fizyki w zakrętach jest emocjonujący, ale daleko im do widowiskowości dawnych rajdowych maszyn.
Pomysłem na poprawę sytuacji mają być nowe auta WRC. Większa moc i rozbudowana aerodynamika powinny zwiększyć widowiskowość czołowych rajdówek. Pozostaje jednak pytanie czy budowa ekstremalnych maszyn na bazie miejskich nudziarzy jest naprawdę rozwiązaniem. Może u podstawy tkwi prawdziwy problem. Niespodziewanie z rozwiązaniem problemu przychodzi gra Gran Turismo Sport.
Studio Polyphony Digital opublikowało nowe screeny ze swojej nadchodzącej produkcji. Niespodziewanie wśród nich znalazły się obrazki ukazujące wizję rajdówek WRC na bazie samochodów innych klas. Kiedyś czołowe rajdówki były duże, a ich drogowe odpowiedniki budziły podziw.
I tak w wizji Polyphony możemy podziwiać ekstremalne rajdowe Subaru WRX, Mitsubishi Lancera Evo X, Hyundaia Genesis Coupe, Forda Mustanga i Focusa RS. Właśnie takie auta rajdowe chcielibyśmy oglądać na odcinkach.
Czy naprawdę nie lepiej byłoby promować sportowe auta rajdówkami? Raczej nikt z kupujących Hyundaia i20, Forda Fiesty czy VW Polo nie robi tego ponieważ te auta mają swoje odpowiedniki WRC. Ba, pewnie spora część z posiadaczy tych aut nawet nie wie co to są rajdy.
Tymczasem kupując Focusa RS miło było by wiedzieć, że w garażu czeka plakat z takim wurcem. Niestety sportem rządzi pieniądz i raczej już nie zobaczymy takich samochodów WRC, które będą rozbudzać wyobraźnię. Pozostaje nam się nacieszyć screenami z Gran Turismo Sport i pomarzyć w oczekiwaniu na elektryczne WRC.
Jeżeli zaś chodzi o Gran Turismo Sport to niestety nadal nie znamy daty premiery produkcji. Twórcy ciągle ją przekładają i jeszcze prędko nie przyjdzie nam się cieszyć ekskluzywną grą na PS4.