A przynajmniej z takiego założenia wyszli inżynierowie marki i zdecydowali się stworzyć autonomiczną wersję RS7. Limuzyna jeżdżąca samodzielnie przeszła testy i radzi sobie świetnie także na torze wyścigowym.
Audi twierdzi, że autonomiczne RS7 potrafi pokonać tor Hockenheim w czasie poniżej dwóch minut. Przy tym rozpędza się nawet do 240 km/h. Na papieże wszystko wygląda fantastycznie, a na żywo efekt zostanie pokazany 19 października podczas ostatniej rundy DTM.
Audi RS7 jeżdżące bez kierowcy stoi na zaawansowanym poziomie technologicznym, ale czy takie auto będzie nam potrzebne? Cóż z jednej strony jazda bez kontroli to żadna przyjemność, z drugiej zaś patrząc na niektórych kierowców chciałoby się, aby podobne auta już były w sprzedaży.