Audi nie pracuje nad modelem RS1. Co więcej nie ma zamiaru nad nim pracować, ponieważ to się po prostu nie opłaca. Reil zdradził, że choć podkręcano plotki to Audi nie miało żadnych planów odnośnie najmocniejszego A1.
Auto jest zbyt małe, aby przygotowanie ekstremalnej wersji było opłacalne. Jak podkreśla w motoryzacji im mniejszy samochód tym mniej można odzyskać pieniędzy za proces projektowania. Marka musiała by sprzedaż fenomenalne ilości RS1, aby wóz się zwrócił. A niestety hot-hatche nie sprzedają się w ilościach takich, jak zwykłe modele.
Co więcej podniesienie mocy w maluchu sprawiłoby, że zahaczyłby o przedział zarezerwowany dla Audi S3. A nikt nie chciał robić wewnętrznej konkurencji. Tak więc trzeba się przyzwyczaić, że najgorętszym małym Audi jest model S1. Zawsze można przeglądnąć oferty tunerów.