Zacznijmy jednak od początku. Audi A6L Pickup widoczne na zdjęciach zostało przygotowane przez jednego z dealerów w Chinach. Pomysł zrodził się, gdy przedłużana limuzyna przyjechała do salonu po ciężkim wypadku. Nie znamy szczegółów, ale w A6L wjechało coś dużego ponieważ tył został niemal całkowicie zmasakrowany.
Wtedy pracownicy dealera wpadli na genialny pomysł i z wraku zbudowali praktyczny i unikatowy wóz dostawczy. Z przodu znajdziemy oznaczenie z RS6, ale pod maską znalazł się 2-litrowy motor TFSI o mocy 170 KM. Napęd jest przekazywany na przednią oś. Z tyłu pojawiła się paka będąca mieszanka kompozytów i części z rozbitego A6L. Całość jest krótsza niż oryginalnie, ale na pace powinno się zmieścić sporo rzeczy.
Nadwozie posadzono na ciekawych 17-calowych felgach, ale niestety konstrukcja ma jeden problem. Dealer nie pokusił się o homologację drogową dla pojazdu. W efekcie Audi A6L Pickup jest tylko ciekawym demo-carem stojącym przed salonem niemieckiej marki.