Pod kosmicznym nadwoziem kryje się tradycyjny wolnossący silnik V12 o mocy 769 KM i momencie 760 Nm. To nie auto dla księgowych czy innych krawaciarzy. Apollo Intensa Emozione to klasyka supersamochodów w nowoczesnym wydaniu. Napęd na tył przenosi sześciobiegowa skrzynia sekwencyjna z łopatkami za kierownicą.
Ta maszyna waży zaledwie 1250 kg, co pomaga w osiągnięciu setki w czasie zaledwie 2,7 s. Budzik domkniemy na prędkości 335 km/h. Nadwozie zbudowano wokół carbonowego monokoku, a wokół umieszczono strefy zgniotu wzorem w wyścigowych prototypów. Zawieszenie i układ hamulcowy Brembo także maja wyścigowy rodowód.
Stylistycznie to czysta agresja oparta o badania aerodynamiki. Potężne skrzydło czy centralnie umieszczony wydech robią dobre wrażenie. Wnętrze może przyprawić o ból oczu. Kosmiczne kształty, czerwona tapicerka i LEDowe podświetlenie aż biją po oczach. Apollo Intensa Emozione powstanie w szalonej liczbie 10 egzemplarzy. Każda za cenę 2,3 mln euro. Cóż kolekcjonerzy pewnie zacierają już ręce, a maszyny tej za często nie zobaczymy na drodze.