Na tę premierę czekają chyba wszyscy motomaniacy. Prawdziwa Alfa powróci po latach oferowania nędznych przeróbek Fiata. W końcu dostaniemy sportowego sedana podnoszącego poziom adrenaliny przy każdym muśnięciu pedału gazu. Ciarki przechodzą na samą myśl o premierze.
Nowa Alfa Romeo nie będzie jednak nosić nazwy Giulia. Dla celów komercyjnych nazwa zostanie zmieniona i mamy jedynie nadzieję, że piękne imię nie zostanie zastąpione ciągiem bezsensownych literek i cyferek. Wystarczy, że niemieckie auta klasy premium mają nazwy mniej finezyjne niż lodówki i meble.
Od dłuższego czasu nowa Alfa jest testowana w całej Europie. Testowe modele przykryto nadwoziem przypominającym Maserati Ghibli. Wiadomo, że część z nich miało napęd na cztery koła, choć podstawa będzie podobno RWD. W ofercie ma się pojawić między innymi podwójnie doładowany motor V6 o pojemności 3 litrów. Znajdziemy go w wersji GTA serwującej nam 520 KM. Już odhaczamy w kalendarzu dni do premiery. Oby doniesienia okazały się prawdziwe.