Alfa Romeo Giulia w bardziej przystępnych wersjach wygląda bardziej elegancko od sportowej odmiany. Z nadwozia zniknęło dodatkowe ospojlerowanie, a w tyle nie znajdziemy dyfuzora. Nie oznacza to, że auto jest nudne. Wręcz przeciwnie włoska stylistyka robi swoje i jest naprawdę dobrze.
Podstawowe wersje Giulii będą napędzane 2.2-litrowym dieslem o mocach 150 i 180 KM. Napęd na tył trafi za pośrednictwem 6-biegowego manuala bądź 8-biegowego automatu. Bądźmy jednak szczerzy diesel w Alfie Romeo to rozwiązanie tak frajerskie, że aż szkoda tego komentować. Prawdziwi fani Alfy kupią dwulitrowego benzyniaka dostarczającego 200 KM na tylne koła.
W ofercie pojawią się trzy progi wyposażenia: Giulia, Super i Quadrifoglio. Włosi zapowiadają, że już w najniższym wariancie nikt nie będzie narzekał na brak fajerwerków pod względem wyposażenia. Teraz nie pozostaje nam nic, jak czekać spokojnie na pierwsze niezależne testy modelu, który ma wprowadzić Alfę Romeo w nowy rozdział.