​Porsche 911 Carrera T: Uboższe wydanie modelu 911 R

Porsche 911 Carrera T czerpie inspiracje z modelu 911 T wydanego na rynek w 1968 roku. Pod pokrywą silnika znajdziemy 3-litrowy wolnossący silnik V6. Dostarczy on na tylną os 370 KM. Taka moc ma pozwolić na gnanie z prędkością niemal 293 km/h. Pierwszą setkę osiągniemy po upływie około 4,3 s. Możemy skrócić ten czas z pomocą skrzyni PDK, ale to kosztem prędkości maksymalnej.

Inżynierowie zadbali o blokadę układu różnicowego, zawieszenie PASM Sport oraz opcjonalnie skrętne tylne koła. Nadwozie Porsche 911 Carrera T wyróżnia się dyskretną czarną grafiką po bokach oraz emblematami modelu. We wnętrzu pojawią się specjalne elementy wykończenia. Auto ma być odchudzone względem podstawowej 911-tki.

Porsche otworzyło książki zamówień na model 911 Carrera T w USA. Cenę wyznaczono na 102 100 dolarów. To kolejna wersja modelu stworzona do zabawy. Na szczęście marka przypomniała sobie, że to auta sportowe są jej korzeniami.

Daj znać o nas znajomym

Transformers. Tom 1: Zamaskowane roboty - recenzja komiksu

Film animowany Transformers: The Movie zaserwował mi niemałą traumę. W czasach dzieciństwa i królujących kaset WHS uwielbiałem kreskówki z wielkimi robotami, a Optimus Prime był dla mnie jednym z idoli. Jak to się skończyło wie każdy kto obejrzał wspomniany film. Teraz konflikt Autobotów i Deceptikonów powraca na Ziemię, a ja zapraszam na moją recenzję komiksu Transformers. Tom 1: Zamaskowane roboty, wydanego w Polsce nakłądem wydawnictwa Nagle Comics.

Transformers. Tom 1: Zamaskowane roboty miał swoją premierę jesienią minionego roku, ale dopiero teraz wpadł w moje ręce. Nowe przygody Autobotów są częścią tak zwanego Uniwersum Energonu, które łączy Transformers z G.I. Joe i Void Rivals. Omawiany tom był pierwszym z tego uniwersum z jakim miałem do czynienia. Głównie dlatego, że choć za dziecka lubiłem G.I. Joe to jednak mieszkańcy Cybertronu są mi bliżsi. Moje wrażenia będą więc zaprezentowane z punktu widzenia dorosłego czytelnika, który na razie nie zna Uniwersum Energonu i w zasadzie po kilku dekadach wraca świadomie do świata Transformersów. Ok, filmy kinowe oglądałem, ale one są dla mnie oddzielnym tworem. No to pomówmy o konkretach.

Czy Transformers. Tom 1: Zamaskowane roboty ma dobrą historię?

Droidy z LEGO Star Wars

Nie jest tajemnicą, że przed laty seria LEGO Star Wars wyciągnęła duńską markę z poważnych tarapatów. Do dziś firma tworzy imponujące zestawy od bawialnych setów po prawdziwe kolekcjonerskie cuda. Dziś chcielibyśmy się przyjrzeć modelom droidów i postaci ze Star Wars, które możemy zbudować z klocków LEGO.

Szczególnie droidy z LEGO robią fantastyczne wrażenie i fani uniwersum wykreowanego przez George'a Lucasa mogą się cieszyć swoimi plastikowymi towarzyszami znanymi z ekranów. Zresztą niedawno pokazywaliśmy część z nich na naszym koncie Instagramowym, na które was serdecznie zapraszamy. O ile droidy z LEGO wyglądają fenomenalnie to już z postaciami bywa różnie. Nie da się ukryć, że ciężko z klocków wykonać szczegółowe modele. Niemniej takie figury stanowią interesującą gratkę dla fanów Star Wars. Część z modeli, o których wspomnimy nie jest już produkowanych i dostępnych w oficjalnym sklepie LEGO, ale znajdują się w ofercie innych sprzedawców. No to jakich towarzyszy z LEGO Star Wars możemy mieć w domu?

Droidy z LEGO Star Wars

Ręka do góry kto nie chciałby mieć w domu R2D2! No właśnie. LEGO stworzyło nie tylko minifigurki t

Co na prezent dla geeka?

Święta zbliżają się wielkimi krokami i sporo osób zadaje sobie pytanie o to co dać pod choinkę bliskim? Doszliśmy do wniosku, że może się wam przydać mały poradnik i dlatego podpowiadamy prezenty dla geeków!

Moglibyśmy wypunktować garść konkretnych przedmiotów, ale nie o to chodzi. W tym poradniku chcielibyśmy zwrócić uwagę na kilka kategorii rzeczy, które spodobają się geekom. W końcu najlepszy prezent to taki, który jest dopasowany do obdarowywanej osoby. To wy znacie najlepiej swoich bliskich i będziecie wiedzieć, co lubią. My postaramy się wam wskazać drogę, jaką podążać wybierając prezenty dla geeków. Bez przeciągania rzućmy okiem na kilka naszych pomysłów!

Funko POP, figurki i inne durnostojki

Wszelkiego rodzaju kurzołapy cieszą się sporą popularnością i także często są wybierane na prezenty. Szukając upominków dla geeków macie naprawdę spore pole do popisu w tym temacie. Jednym z najciekawszych i wywołujących uśmiech na twarzy pomysłów będzie obdarowanie geeka figurką Funko POP. Co to takiego? Bardzo możliwe, że już mieliście z nimi do czynienia i nawet o tym nie wiedzieliście. To takie sympatyczne figurki z dużymi główkami i małymi ciałkami. Wymyślcie sobie franczyzę i na pewno powstała już nie

Hoverboard z Powrotu do Przyszłości 2 w realu

Hoverboard, czyli elektryczna latająca deskorolka, którą Marty McFly uciekał przed łobuzami w filmie "Powrót do Przyszłości II" stałą się prawdziwą ikoną sci-fi. Gadżet zgodnie z filmowym scenariuszem miał być zwykłą zabawką w 2015 roku. Nie doczekaliśmy się lewitujących gadżetów do codziennego użytku, ale jedna taka deskorolka powstała w tym roku!

Hacksmith Industries to kanał na YouTube poświęcony między innymi technologicznym wynalazkom. Stoją za nim James Hobson oraz Jimmy Zhou i to oni postanowili zbudować działający hoverboard z kultowego filmu. Zadanie nie było łatwe, a gotowy pojazd, o ile tak można ją nazwać, dość często staje w płomieniach.

Lewitujący hoverboard - jak to działa?

Pozornie konstrukcja lewitującej deskorolki jest naprawdę prosta. Mamy do czynienia z gadżetem wyposażonym w osiem elektromagnesów wytwarzających silne pole elektromagnetyczne. To odpycha deskorolkę od podłoża i unosi ją delikatnie nad powierzchnią. Skoro to takie proste to w czym problem?

Pierwszą niedogodnością jest fakt, że hoverboard autorstwa Hacksmith Industries potrzebuje metalowego podłoża. Magnesy wytwarzają pole magnetyczne i powodują powstanie przeciwnego pola na metalowym podłożu. W efekcie oba pola się odpychają i deska może się unieść. Tym samym hoverboard musi się poruszać nad metal

Istniejące lokacje z filmów sci-fi i fantasy

Filmy sci-fi i fantasy potrafią oczarować lokacjami. Miejscówki w produkcjach tego typu często są efektem prac scenografów, modelarzy i oczywiście speców od CGI. Niemniej zdarza się, że to co widzimy na ekranie w nawet najbardziej oderwanym od rzeczywistości filmie jest prawdziwym miejscem. Przygotowaliśmy krótkie zestawienie lokacji filmowych, które znajdziemy w rzeczywistości.

Oczywiście patrząc na liczbę filmów można by stworzyć wręcz nieskończoną listę lokacji filmowych w rzeczywistości. Postanowiliśmy jednak skupić się na początek na kilku naprawdę niesamowitych miejscach, które na ekranie wyglądają na efekt długich prac grafików i scenarzystów. Przede wszystkim dobraliśmy miejsca z filmów sci-fi i fantasy, które są szczególnie bliskie geekowskim serduszkom. Bez zbędnego przedłużania zapraszamy na przegląd niesamowitych lokacji filmowych, które możecie odwiedzić.

Star Wars: Ostatni Jedi - Skellig Michael

W Star Wars: Ostatni Jedi widzowie mogli zobaczyć świątynię Jedi noszącą nazwę Ahch-To. Ukrywał się na niej Luke Skywalker i tam udzielił lekcji Rey. Lokacja od samego początku wyglądała na wymysł filmowców. Tymczasem zdjęcia zrealizowano na irlandzkiej wyspie Skellig Michael znan

Recenzja PocketBook Verse

Ostatnio czas na czytanie książek znajduję głównie w nocy przed położeniem się spać. W takiej sytuacji mogę korzystać z lampki do czytania, co też robiłem lub postawić na czytnik e-booków. Szczęśliwym trafem miałem okazję przetestować taki gadżet, więc zapraszam na recenzję czytnika PocketBook Verse.

Czytnik e-booków chodził za mną od dłuższego czasu i nadarzyła się okazja, aby sprawdzić takie urządzenie. PocketBook Verse trafił na rynek jako zastępstwo za model Touch Lux 5, ale jako że nie miałem okazji obcować z poprzednikiem to nie znajdziecie tu porównania obu modeli. Natomiast chciałbym opowiedzieć, jak mi się czyta na tym urządzeniu i czy spełniło moje oczekiwania. Zapraszam do lektury.

PocketBook Verse – wygląd i wykonanie

PocketBook Verse waży 182 g i patrząc na sucho na tę liczbę spodziewałem się bardzo lekkiego w odczuciu urządzenia, tymczasem czuć je w ręce. Nie oznacza to, że jest ciężki i jego trzymanie męczy, ale powoduje wrażenie obcowania z solidnym sprzętem a nie plastikową zabawką. Ekran o przekątnej 6 cali otaczają dość szerokie ramki, co pozwala wygodnie chwycić czytnik i ułożyć kciuk na froncie bez zasłaniania części ekranu. Natomiast przez tę szerokość może czasem braknąć nam palca do kliknięcia czegoś na dotykowym ekranie.

Jaki rejestrator samochodowy wybrać?

Rejestratory samochodowe stały się praktycznie obowiązkowym gadżetem dla kierowców. Nie posiadanie kamery w aucie może mieć smutne i kosztowne konsekwencje. W końcu na drogach nie brakuje matołów i cwaniaków, którzy swoimi popisami powodują niebezpieczne sytuacje. Brak świadków i nagrań może zrzucić winę na poszkodowanego, więc naprawdę warto kupić kamerkę. Tylko jaki rejestrator samochodowy wybrać?

Uczestniczenie w ruchu drogowym stało się w ostatnich latach niemałym wyzwaniem. Dostęp do prawa jazdy ma praktycznie każdy, kto tylko chce jeździć, a to oznacza, że za kierownicę siadają także osoby mające znikome pojęcie o jeżdżeniu. Nie, kurs na prawo jazdy w tym kraju nie uczy jeździć! Wystarczy się przejechać przez dowolne miasto, aby zobaczyć jakie braki mają kierowcy. Nie tylko umiejętności pozostawiają wiele do życzenia, ale także brak wyobraźni uczestników ruchu budzi żal.

Jakby wszystkiego było mało wkrótce mają wejść w życie przepisy dające pierwszeństwo pieszym przy przekraczaniu jezdni na pasach. Co to oznacza? Kierowcy i piesi mający wyobraźnię oraz rozsądek nadal będą zachowywali ostrożność w obrębie przejść dla pieszych. Natomiast piesi myślący, że auto zatrzyma się w miejscu, bo przecież nie słyszeli o tak zwanej fizyce, wejdą bez pomyślunku na jezdnię przed nadjeżdżający pojazd. W końcu chroni

Gry z PlayStation na PC

W ostatnim czasie rozgorzewa dyskusja na temat ekskluzywności gier. Nie ma co ukrywać, że era „exów” niestety dobiega końca i sami włodarze platform jasno dają to do zrozumienia. Taki stan rzeczy szczególnie boli fanów PlayStation, którzy przywiązywali wielką wagę do marek ekskluzywnych produkowanych przez studia Sony. Dlatego dziś przyjrzyjmy się grom z PlayStation, które trafiły na PC.

Sony obrało ciekawą strategię wydawania swoich gier na innych platformach. A w zasadzie platformie, ponieważ Japończycy oferują swoje tytuły jedynie na PC spośród konkurencyjnych sprzętów. Patrząc na dotychczasowe premiery można założyć, że wydawca rzuca na pecety pierwsze części swoich marek tuż przed pojawieniem się kontynuacji na PlayStation lub w okolicach takich debiutów. Wynika to zapewne z chęci zarzucenia przynęty na graczy. Jeśli spodoba im się pierwsza część to niech kupią konsolę i grają w kontynuację na niej. Ot przemyślana marketingowa strategia. Oczywiście trafiają się także inne gry pojawiające się na PC. Tutaj zazwyczaj mija odpowiedni czas od premiery, choć i tu są pewne wyjątki.

Nie będziemy dyskutować o polityce marki i tym, czy powolne eliminowanie ekskluzywnych tytułów jest dobre dla branży i graczy. Zamiast tego krótko przyjrzymy się gr

Opel Manta wraca jako ElektroMOD

Opel Manta był niegdyś autem rozbudzającym fantazję. Niemieckie coupe odnoszące sukcesy na rajdowych trasach. Alternatywa dla ówczesnych najdroższych sportowych samochodów stała się pojazdem kultowym w pewnych kręgach i teraz Manta powraca jako GSe ElektroMOD.

Niemiecka marka na fali popularności elektryków oraz trendów na retro pokazała swoją współczesną wizję Manty. Efektowne coupe w klasycznej linii nadwozia, detalach nawiązujących do oryginału i oczywiście z napędem elektrycznym. Elektryfikacja może mieć wielu wrogów, a tempo z jakim producenci rzucili się na nowy napęd budzi wątpliwości, ale jedno trzeba przyznać. Dzięki elektrykom wraca wiele kultowych modeli.

Opel Manta GSe ElektroMOD - klasyk w nowej odsłonie

Producent zdecydował się zachować niemal niezmienione oryginalne nadwozie. Firma zdecydowała się na wykonanie restmoda pokazującego, że klasyczna motoryzacja może współistnieć z elektryfikacją. Szczerze mówiąc nie mamy nic przeciwko takim projektom. Szczególnie, że Opel Manta GSe ElektroMOD wygląda fenomenalnie.

Opel Manta GSe ElektroMOD posiada w większości oryginalne nadwozie. Projektanci usunęli jednak zderzaki, a nadkola wypełnili 17-calowymi kołami z felgami Ronal. Tylny pas zmodyfikowano przez dodanie LED-owych świateł. Natomiast przedni

Gdzie wyrzucić elektrośmieci?

Skoro jesteś na tej stronie to prawdopodobnie otacza cię cała masa sprzętów elektrycznych i elektronicznych. Smartfony, tablety, telewizory, komputery, zegarki, pralki i inne urządzenia zasilane prądem są nieodzownym elementem naszego życia. Kiedy tylko się zepsują, albo znudzą bierzemy je i wyrzucamy do śmieci... No właśnie nie! Wyrzucenie tzw. elektrośmieci do kosza lub co gorsza do lasu bądź innego rowu może cię kosztować nawet 5 tys. zł grzywny!

Kwestię elektrośmieci reguluje ustawa z dnia 29 lipca 2005 roku o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym (Dz.U. z 2005r. Nr 180, poz. 1495 tj.). Określa ona kwestie postepowania ze zużytą elektroniką. Tej nie możemy wyrzucać na śmietnik, ponieważ jest to niebezpieczne i szkodliwe dla środowiska. Postanowiliśmy przybliżyć ten temat osobom, które nie wiedzą jak postępować z np. smartfonem, który swoje najlepsze dni ma dawno za sobą.

 

Gdzie można oddać elektrośmieci?

 

Skoro nie mogę wynieść lodówki do śmietnika, to co mam sobie z nią zrobić? Tutaj z pomocą przychodzą różne rozwiązania przewidziane w przepisach. Użytkownicy sprzętów elektronicznych mogą się pozbyć zużytych urządzeń w specjalnych punktach lub w sklepach z nowym sprzętem elektronicznym. Warto zaint

Zobacz wszystkie

Masz pomysł na udoskonalenie Piwnicy? Podziel się!

Musimy o tym napisać! Tego Ci u nas brakuje! Daj znać, co chcesz znaleźć na Piwnicy.