Mercedes AMG E 63 posiada standardowe zagrywki stylistyczne w nadwoziu. Wielkie wloty delikatne ospojelrowanie i spore koła nie są zaskoczeniem. Najważniejsze rzeczy dzieją się pod maską. A tam naprawdę jest co podziwiać.
Sportowe kombi napędza 4-litrowy silnik V8 z doładowaniem. Jednostka generuje solidne 571 KM, a w wersji E 63 S aż 612 KM. Moment obrotowy odpowiednio wynosi 750 i 850 Nm. Cała moc trafia na wszystkie koła dzięki czemu auto powinno być dość przyjemne w prowadzeniu nawet w niekorzystnych warunkach. Producent postawił na 9-stopniową przekładnię automatyczną.
Wersja S nie tylko posiada większa moc, ale także posiada system rozdzielania momentu obrotowego pomiędzy kołami tylnej osi. Na pokładzie znalazł się też tryb drift pozwalający na dozę nieokiełznanego szaleństwa. Całość dopełnia topowe wyposażenie oraz zapewne wysoka cena. Na szczegóły jednak poczekamy do marca. Premiera ma mieć miejsce na salonie w Genewie.