Forza Horizon 4 była jedną z gwiazd wczorajszej konferencji Microsoftu. I jeżeli spodziewaliście się kolejnego odgrzewanego kotleta nie wnoszącego nic do gatunku, to miło się zaskoczycie. Nowa odsłona serii zalicza mocne uderzenie.
Forza Horizon 4 przeniesie nas do wirtualnej Wielkiej Brytanii. Gracze będą mogli zwiedzać całą wyspę, ale nie to jest prawdziwym mięskiem. W grze zaimplementowano dynamiczny system zmiany pór roku. W momencie zmiany pory roku cały świat będzie ulegał modyfikacjom. Dzięki temu co jakiś czas będziemy doświadczać zupełnie nowych wrażeń.
Jeżeli tego Wam mało to podczas pokonywania otwartego świata pozostałe auta będą maszynami innych graczy. Oznacza to, że możemy się spotkać ze znajomymi i na przykład razem podriftować na górskich drogach. Cała społeczność będzie się mogła bawić razem w czasie rzeczywistym. Tutaj trzeba wspomnieć, że pory roku będą się zmieniały u każdego gracza w tym samym momencie.
Ponownie za produkcję odpowiada Playground Games współpracujące z Turn 10. W grze mamy znaleźć na starcie 450 samochodów od 100 producentów. W wirtualnym garażu mamy znaleźć wiele brytyjskich klasyków. Jedną z gwiazd gry będzie McLaren Senna.
Forza Horizon 4 ma działać w stałych 60 klatkach na sekundę. Właściciele PC oraz Xboxa One X będą się cieszyli rozdzielczością 4K oraz trybem HDR. Gra ma być wypełniona licznymi wyścigami, wyzwaniami i aktywnościami. Pierwsza prezentacja robi piorunujące wrażenie.
Najnowsza samochodówka zadebiutuje na rynku 2 października 2018 roku. Tytuł wjedzie od razu na PC oraz Xboxa One. Forza Horizon 4 zgodnie z zapowiedziami Microsoftu zostanie od razu udostępniona w programie Xbox Game Pass. To oznacza, że subskrybenci usługi zagrają za darmo od dnia premiery.