Ford Ranger Raptor zgodnie z przewidywaniami otrzymał podobne modyfikacje wizualne, co większy F-150 Raptor. Mamy więc nadwozie z większymi nadkolami osłoniętymi dodatkowymi plastikami. Podobnie zderzaki pełnią teraz role ochronną przed terenowymi przeszkodami. Osłony zawitały również w podwoziu. Wszystko po to aby bez skrępowania można było wjeżdżać w błoto i skakać po wydmach.
Pickup jest napędzany przez dwulitrowego diesla z podwójnym doładowaniem. Jednostka generuje 210 KM i 500 Nm momentu obrotowego. Nie znamy osiągów, ale taki silnik połączony 10-stpniową skrzynią automatyczną z napędem na wszystkie koła gwarantują dobrą zabawę.
Zawieszenie Fox i 17-calowe koła z oponami terenowymi BF Goodrich mają zapewnić doskonałą trakcję w terenie. Za zatrzymanie tego pickupa odpowiada układ hamulcowy z tarczami o średnicy 332 mm. Jeżeli lubicie duże prędkości w terenie to zapewne zadowoli Was implementacja trybu Baja z F-150 Raptora. Sprawia on, że wszystkie nastawy auta stają się ostrzejsze. W kwestii dystrybucji zapowiedziano jedynie, że Ford Ranger Raptor będzie dostępny globalnie.