Cadillac CT6 V-Sport jest tego najlepszym przykładem. Nie mamy tu do czynienia z czysto sportowym pojazdem, ale ze sportową limuzyną. Zasadniczo jest konkurent dla BMW M5. Nowa limuzyna w topowej odsłonie korzysta z odświeżonego silnika V8 o pojemności 4.2 litrów. Jednostka generuje moc 550 KM i moment 850 Nm.
Osoby przerażone taką mocą będą mogły w przyszłości skorzystać z nieco słabszej wersji tego silnika oferującej 500 KM. Pytanie tylko po co, jak można mieć więcej. Cadillac CT6 V-Sport korzysta z najnowszej 10-stopniowej przekładni automatycznej. Napęd trafia na wszystkie koła co jest kolejną nowością wśród amerykańskich sportowców. W końcu inżynierowie zza oceanu się czegoś uczą.
Za dobrą trakcję ma odpowiadać zawieszenie Magnetic Ride Control oraz tylny dyferencjał o ograniczonym uślizgu. Na pokładzie znajdziemy nowoczesne systemy wspomagające kierowcę oraz system teleinformacyjny z 10-calowym ekranem. Producent zapowiada wysokiej jakości materiały wykończenia wnętrza i w zasadzie na tych informacjach kończy prezentację. Na detale odnośnie wyposażenia czy osiągów trzeba będzie poczekać.