BMW M3 CS oferuje wszystko co najlepsze w podstawowym modelu plus spora dawka sterydów. Seryjny 3-litrowy silnik TwinPower Turbo został podrasowany i teraz generuje zacne 453 KM i 600 Nm momentu obrotowego. To w połączeniu z 7-biegową skrzynią wystrzeliwuje sedana do setki w czasie 3,7 s. Budzik zamkniemy na prędkości 280 km/h.
Maskę oraz panel dachu wykonano z włókna węglowego. Podobnie część większych paneli karoserii zastąpiono carbonem. W efekcie BMW M3 CS waży 50 kg mniej niż podstawowa odmiana. Spadek masy przesunął także środek ciężkości co jeszcze bardziej poprawiło trakcję.
Jeżeli jesteśmy przy trakcji to o wyczynowe prowadzenie zadba adaptacyjne zawieszenie i aktywny dyferencjał przygotowany przez oddział M Power. Układ zawieszenia został wymieniony na jeszcze bardziej wydajny. Na klapie znalazł się nowy niewielki spojler, dyfuzor pochodzi z M4 GTS, a w nadkolach znalazły się 19 bądź 20-calowe koła z oponami Michelin Super Sport.
BMW M3 CS wita nas wnętrzem ze sportowymi fotelami. Tapicerkę stanowi skóra Merino w dwóch odcieniach i wstawki z Alcantary. Kierowca może liczyć na takie dodatki, jak audio Harman Kardon, czy rozbudowany system teleinformacyjny z nawigacją GPS. BMW M3 CS trafi do sprzedaży w maju 2018. Na rynku pojawi się tylko 1200 sztuk z czego 550 pojedzie do USA.