Łukasz Habaj przyjechał do Świdnicy z bojowym nastawieniem i walczył pierwszego dnia z Grześkiem Grzybem o zwycięstwo. Jednak kapec zrzucił mistrza na drugą pozycję, a co gorsza ataki przypuszczał Jakub Brzeźiński. W niedzielę sytuacja się szybko wyjaśniła. Grzesiek Grzyb kontynuował szybką jazdę odskakując rywalom, a Habaj wypadł z drogi i urwał koło. Tym samym Grzyb już na starcie sezonu ma sporą przewagę nad obrońcą tytułu.
Jakub Brzeźiński jeszcze przed wypadkiem Habaja wyszedł na drugą pozycję i tym samym został wiceliderem cyklu RSMP. Jarosław Kołtun niespodziewanie po problemach Habaja skorzystał na sytuacji i wbił się na najniższy stopień podium. Tym samym notując swój najlepszy rezultat w mistrzostwach Polski.
W klasie Open N zdecydowanie najlepszy okazał się Maciek Rzeźnik. Jadący pierwszy raz Fiestą Proto nie dał szans rywalom. Z resztą w Świdnicy nikt nie mógł się z nim równać. Kibice przez cały rajd śledzili walkę Darka Polońskiego i Zbigniewa Gabrysia. Obaj cięli się na ułamki sekund i ostatecznie to Poloński był o 4,5 s lepszy. Kierowcy Peugeotów R2 uzupełnili też pierwszą szóstkę w generalce.
W Open N podium uzupełnili Banasiewicz oraz Łata, zaś w ośce trzecim kierowcą był Jurecki w leciwym już C2 R2. Następny rajd będzie szutrowa eliminacją pod Gdańskiem. Ciężko na tę chwilę powiedzieć ilu kierowców zdecyduje się na jazdę po ciężkich szutrowych odcinkach. Zobacz wyniki Rajdu Świdnicki-KRAUSE 2016.